Dzi¶ o sonda Messenger dotrze na orbitê Merkurego. Bêdzie to pierwszy w historii sztuczny satelita najmniejszej planety Uk³adu S³onecznego.
Misja amerykañskiego Messengera rozpoczê³a siê w sierpniu 2004 roku. W 2006 i 2007 roku sonda dwukrotnie przelecia³a w pobli¿u Wenus, a w ci±gu dwóch kolejnych lat trzykrotnie mija³a Merkurego, by dostatecznie dzi¶ wej¶æ na jego orbitê. Droga, choæ zawi³a, w istocie pozwoli³a zaoszczêdziæ paliwo: Messenger do hamowania wykorzysta³ si³ê grawitacji mijanych cia³ niebieskich. Teraz zacznie obserwacjê najmniejszej planety naszego Uk³adu S³onecznego.
W porównaniu z innymi planetami, Merkury jest bowiem niemal zupe³nie niezbadany. W latach siedemdziesi±tych amerykañski Mariner 10, orbituj±c wokó³ S³oñca, trzykrotnie zbli¿y³ siê do tego globu, zrobi³ zdjêcia, na podstawie których sporz±dzili¶my mapê po³owy jego powierzchni ? i to wszystko. Dla porównania: na samego Marsa wys³ali¶my przesz³o czterdzie¶ci misji, z czego jedna trzecia zakoñczy³a siê sukcesem. Przed Messengerem zatem du¿o pracy. Sonda ma znale¼æ odpowiedzi na kilka kluczowych pytañ dotycz±cych nie tylko historii Uk³adu S³onecznego, ale te¿ innych podobnych skalistych planet w dalszych zak±tkach kosmosu.
Film: Zobacz trajektoriê Messengera okr±¿aj±cego Merkurego
Pytanie pierwsze z brzegu: Merkury ma najwiêksz± gêsto¶æ ze wszystkich znanych nam planet, jego ciê¿kie, metalowe j±dro stanowi 60 proc. masy globu ? dlaczego? Tê zagadkê maj± wyja¶niæ cztery spektrometry znajduj±ce siê na pok³adzie Messengera. Ich odczyty, razem z pomiarami laserowego wysoko¶ciomierza i obrazem z kamer, pomog± naszkicowaæ geologiczn± historiê Merkurego. W odró¿nieniu od niewiele mniejszego ziemskiego Ksiê¿yca, planeta ma te¿ pole magnetyczne, co sugeruje istnienie p³ynnego metalowego j±dra. Magnetometr sondy pomo¿e zweryfikowaæ tê hipotezê.
Uczonych szczególnie interesuj± jednak zdjêcia, które Messenger zrobi obszarom oko³obiegunowym. Przeprowadzone z Ziemi obserwacje wskazuj±, ¿e znajduj± siê tam wiecznie ocienione kratery, na których dnie byæ mo¿e znajduje siê zmarzniêty lód, albo byæ mo¿e rtêæ, siarka czy jaka¶ inna substancja ? nie wiadomo, to siê zapewne oka¿e.
Co ciekawe, ca³a, wa¿±ca piêædziesi±t kilogramów aparatura naukowa, stanowi drobny u³amek ³adunku sondy. Jego wiêkszo¶æ to po prostu paliwo, które bêdzie potrzebne w trakcie wykonywania misji. Wokó³ Merkurego nie sposób zwyczajnie orbitowaæ: zbyt du¿a jest tam si³a przyci±gania S³oñca. Messenger bêdzie zmuszony regularnie korygowaæ swoj± orbitê przy u¿yciu silników manewrowych. Gdy nie bêdzie w stanie tego dalej robiæ, jego podró¿ siê skoñczy. Zgodnie z planem ma ona potrwaæ rok i, ewentualnie, zostanie przed³u¿ona do 2013 roku
Maciej Bójko